Strony pozostawały w faktycznym pożyciu, nie będąc małżeństwem. Do rozliczeń między osobami pozostającymi w takiej relacji mogą mieć zastosowanie przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu.
W wyroku z 21 marca 2018 r. (V CSK 215/17) Sąd Najwyższy analizował przypadek, w którym osoba pozwana w tym procesie i powód pozostawali w związku partnerskim w okresie od 2001 r. do 2010 r. Pozwana w kwietniu 2004 r. zakupiła nieruchomość zabudowaną domem mieszkalnym. W 2006 r. wykonali remont pomieszczenia gospodarczego, a w 2007 r. w zasadniczej części remont domu, przy czym powód z tego tytułu poniósł koszty w wysokości co najmniej 210 000 zł. Sąd pierwszej instancji uznał powództwo za uzasadnione w przeważającej części. Podkreślił, że powód zainwestował w remont budynków na nieruchomości pozwanej na skutek pozostawania stron w nieformalnym związku. Wskazał, że inwestował wierząc, iż razem z konkubiną będzie bez końca mieszkał, niemniej jego związek się rozpadł. Jego zdaniem, tak sformułowane roszczenie powoda znajdowało oparcie w przepisach o bezpodstawnym wzbogaceniu (art. 405 i nast.k.c.; por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2000 r., IV CKN 32/00 i z dnia 26 czerwca1974, III CRN 132/74, LEX nr 7537). Opierając się na opinii biegłego sądowego z zakresu budownictwa i wyceny nieruchomości, którą ocenił, że nie budziła wątpliwości, przyjął, iż koszt remontu należącej do pozwanej nieruchomości w latach 2006 - 2010 wyniósł łącznie (wraz z projektem budowlanym) kwotę 371 126 zł. Wyraził pogląd, że skoro strony pozostawały ze sobą w konkubinacie i zaangażowały się w związku z tym także finansowo w remont przedmiotowej nieruchomości, to Sąd Okręgowy, przyjmując za podstawę roszczenia bezpodstawne wzbogacenie, nie naruszył art. 405 k.c. Powód czynił bowiem nakłady na stanowiącą własność pozwanej nieruchomość i nakłady te wydatnie podniosły wartość nieruchomości.
„(…) Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem doktryny i judykatury przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu należy stosować wtedy, gdy brak innej podstawy prawnej, na jakiej możliwe byłoby przywrócenie równowagi majątkowej, naruszonej bez prawnego uzasadnienia, jak również wtedy, gdy inne środki połączone są z większymi trudnościami (porównaj np. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 1995 r., III CZP 46/95, OSNC 1995, nr 7 - 8, poz. 114). W szczególności, przepisy te mają zastosowanie, gdy brak umownej lub deliktowej podstawy uwzględnienia roszczenia o zwrot nakładów i nie ma też możliwości dokonania rozliczeń na podstawie art. 224-230 k.c. (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2009 r., IV CSK 27/09, LEX nr 515447). W sprawie (…) brak podstaw do zastosowania do rozliczeń stron powołanego w skardze kasacyjnej art. 226 § 1 k.c. W skardze skarżąca wielokrotnie bowiem podniosła, że powód nie chciał zakupu przedmiotowej nieruchomości na współwłasność i nie wyrażał woli uzyskania jakichkolwiek praw w związku z remontowaniem najpierw garażu, w którym konkubenci mieli prowadzić i następnie prowadzili wspólną działalność gospodarczą, a następnie budynku mieszkalnego, w którym strony zamieszkiwały w czasie istnienia konkubinatu. Niewątpliwie więc podstawą tych nakładów był istniejący wtedy pomiędzy stronami konkubinat tj. faktyczny osobowy stosunek, jakim jest wspólnota konkubencka. Właśnie z konkubinatu w czasie jego trwania wynikało to ograniczone władztwo powoda wspólnie z pozwaną sporną nieruchomością, którego cechy niewątpliwie nie stanowiły posiadania samoistnego powoda. W okolicznościach sprawy należało więc przyjąć, że do rozliczenia stron z konkubinatu tj. nakładu powoda na remont budynków usytuowanych na nieruchomości pozwanej, miał zastosowanie art. 405 i nast.k.c. (por. np. uchwały Sądu Najwyższego z dnia 30 września 1966 r., III PZP 28/66, OSNCP 1967, Nr 1, poz. 1, z dnia 30 stycznia 1970 r., III CZP 62/69, nie publ. z dnia 27 czerwca 1996 r., III CZP 70/96, OSNC 1996/11/145 oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 26 czerwca 1974 r., III CRN 132/74, nie publ. i z dnia 16 maja 2000 r., V CKN 32/00, OSNC 2000, Nr 12, poz. 222). (…) Dla powstania roszczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia konieczne jest, pośród innych przesłanek, także by uzyskanie korzyści nastąpiło bez podstawy prawnej. Oznacza to sytuację, w której nie znajduje ono usprawiedliwienia w przepisie ustawy, ważnej czynności prawnej, prawomocnym orzeczeniu sądowym albo akcie administracyjnym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2011 r., IV CSK 68/11, OSNC-ZD 2013, Nr 1, poz. 6). W sprawie przesunięcie pomiędzy majątkami stron pozbawione jest podstawy prawnej, gdyż jak trafnie przyjęły Sądy meriti podstawą tego przesunięcia był faktyczny związek stron (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2000 r., IV CKN 32/00, OSNC 2000, Nr 12, poz. 222). Sąd Apelacyjny przeoczył jednak, że w aktualnej judykaturze dominuje pogląd, który należy podzielić, iż zasądzeniu z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia podlega kwota odpowiadająca wartości wzbogacenia istniejącego w chwili wyrokowania, co oznacza konieczność jej ustalenia według stanu wzbogacenia i cen z chwili wyrokowania (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 7 maja 2009 r., IV CSK 27/09, LEX nr 515447, z dnia 12 kwietnia 2016 r., II CSK 302/15, LEX nr 2010216 i z dnia 19 czerwca 2015 r., LEX nr 1778868). Ustalenie więc, jaką kwotę przeznaczył powód na remont budynków w latach 2006 - 2007, nie mogło oznaczać, jaki był stan z tego tytułu wzbogacenia skarżącej w czasie wyrokowania w październiku 2016 r. (…). Obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej wartości wygasa, jeżeli ten co korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił w taki sposób że nie jest już wzbogacony, niemniej hipoteza tego unormowania zawartego w art. 409 k.c. nie została zrealizowana w świetle dokonanych wiążących Sąd Najwyższych ustaleń (art. 39813 § 2 k.p.c.). Skarżąca nadal jest właścicielem przedmiotowej nieruchomości, której części składowe tj. budynek mieszkalny jak i garaż były remontowane także przez powoda, w wyniku czego wartość nieruchomości pozwanej zasadniczo wzrosła. Poza tym, w zasadzie konkubent będący dysponentem domu, w którym był realizowany ten nieformalny związek, nie może skutecznie dochodzić od swojego byłego partnera zwrotu korzyści majątkowej odniesionej z tytułu wspólnego zamieszkiwania w czasie trwania konkubinatu. Przez ten okres był bowiem osiągnięty cel tego świadczenia, gdyż wspólne zamieszkiwanie zaspokajało potrzeby obojga konkubentów. Udostępnienie mieszkania partnerowi z faktycznego związku jest świadczeniem służącym zaspokajaniu potrzeb wspólnoty konkubenckiej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 stycznia 2017 r., V CSK 198/16, LEX nr 2255438). (…) Według skarżącej, spełnione przez powoda świadczenie odpowiada kryterium świadczenia słusznego i tym samym czyni ono zadość zasadom współżycia społecznego. Z uwagi jednak na charakter klauzuli generalnej, wynikającej z art. 411 pkt 2 k.c., wskazana jest daleko idąca ostrożność w stosowaniu tego instrumentu prawnego. Orzekanie na zasadzie słuszności powinno być bowiem ograniczone do wypadków szczególnych i nie powinno przysłaniać zasady, którą jest zwrot bezpodstawnie uzyskanej korzyści. Słuszne świadczenie stanowi np. dostarczanie środków utrzymania osobie, z którą świadczący pozostaje w bliskim związku osobistym, np. konkubenckim. Jak trafnie podniesiono w literaturze, przy wspólnocie konkubenckiej należy jednak "unikać generalizacji i twierdzeń, że wszystkie świadczenia (lub ich większość) w ramach wspólnoty konkubenckiej są należne, czy też zgodne z zasadami współżycia społecznego. W okolicznościach sprawy chociażby ze względu na stosunkowo szybki rozpad po remoncie budynków związku konkubenckiego z jednej strony oraz zakres i duże koszty poniesione przez powoda na ten cel, art. 411 ust. 2 k.c. nie powinien mieć zastosowania (por. np. powołane już wyroki Sądu Najwyższego z dnia 18 stycznia 2017 r., V CSK 198/16 i z dnia 20 grudnia 2006 r., IV CSK 272/06).” (z uzasadnienia wyroku wskazanego na wstępie)